W OCZEKIWANIU: PRZED ODCINKIEM 80...

Obejrzawszy odcinek 79 mogę z całkowitą pewnością stwierdzić jedno: nie wyjaśniło się nic a nic! Wygląda na to, że ostatni epizod będzie wielką kulminacją wszystkiego, na co w ogóle w tym serialu czekano. Jednocześnie obawiam się i cieszę, ponieważ nadal nie mam pojęcia, co się wydarzy!
Przyglądnijmy się kolejno wszystkim wątkom, które zostały lub powinny wkrótce zostać rozwiązane:

1. Luna jako Sol Benson.
Jak dobrze nam wiadomo, pani Sharon od dłuższego czasu prowadzi zawzięte poszukiwania swojej niegdyś zaginionej siostrzenicy. W miarę upływy czasu naturalnie przybliża się do rozwiązania zagadki, które znajduje się przecież tuż pod jej nosem... W zapowiedzi ostatniego odcinka pierwszego sezonu widzimy, jak Rey telefonuje do swojej zwierzchniczki z Cancun, najprawdopodobniej wyjawiając kobiecie całą poznaną prawdę. Na tym samym filmiku, otrzymawszy ową informację, pani Sharon upuszcza trzymany w ręku wazon, który rozbija się na podłodze - jest niewymownie zszokowana.
Tak więc najważniejszy w serialu wątek wielkiej tajemnicy prawdziwej tożsamości Luny Valente w osiemdziesiątym odcinku w końcu zacznie być naprawdę rozwiązywany, pierwsze osoby odkryją prawdę, dlatego można uznać go za wkrótce rozwiązany, proporcjonalnie do oczekiwań.

2. Lutteo.
Drugi najważniejszy wątek serialu pozostaje natomiast w zupełnym chaosie. Między Luną i Matteo naturalną koleją rzeczy stosunki są dość napięte (w końcu ta zagubiona dziewczyna dała mu poniekąd kosza!), a nijak się ich zachowanie ma do faktycznych uczuć, którym powinni przecież dać w końcu upust! Wątek jest całkowicie nierozwiązany i po prawdzie wszystko zależy od najbliższego odcinka, jeśli jednak wierzyć spoilerom (które sprawdziły się przecież w kwestii wyjazdu Matteo do Włoch) to nie powinniśmy się obawiać, bo być może doczekamy się drugiego pocałunku tej pary! Jeśli faktycznie wszystko - jak optymistycznie oczekuję - skończy się dla tej pary dobrze, w dużej mierze przyczynił się do tego Simon, z czego bardzo się cieszę, dlatego mam nadzieję, że jego trud nie pójdzie na marne, w końcu niemało go to kosztowało.
Podsumowując, można stwierdzić, że wszystkiego dowiemy się po prostu dziś wieczorem. Vamos, Lutteo!

3. Gastina.
Na całe szczęście, wszystkie nieporozumienia pomiędzy Niną i Gastonem zostały rozwiązane, a oni sami biegną na nagłe spotkanie! Mam nadzieję, że już wszystko od początku do końca sobie wyjaśnią i będą mogli zostać szczęśliwą parą, bo czekałam na to już od pierwszych odcinków. Jest to ostatni odcinek sezonu, więc można się śmiało spodziewać, że tym razem wszystko pójdzie zgodnie z zamierzeniami i wszyscy fani #gastiny będą mogli radośnie odetchnąć z ulgą!

4. Jico, Yamiro, Micardo, Pelfi - co z innymi parami?
Jim i Nico w 79 odcinku w końcu się pocałowali, Ramiro spektakularnie przeprosił Yam, Ana zaakceptowała związek Mory i Ricardo, a Delfi i Pedro oficjalnie zostali parą! Wszystkie te relacje (choć Micardo czeka jeszcze na swego rodzaju oficjalną deklarację) nareszcie dochodzą do jakiegoś ładu, dlatego śmiało można bić im wszystkim długo wyczekiwane brawa!

5. Wakacje bohaterów (Matteo, Luna, Nina).
Z bólem serca za każdym razem słucham Matteo poddającego w wątpliwość swój powrót do Argentyny, dlatego właściwie tym bardziej zależy mi na pozytywnym zakończeniu sezonu w kwestii #lutteo. Gdyby nie fakt, że jest głównym bohaterem serialu oraz iż oficjalnie wiadomo, że razem z resztą aktorów kręci drugi sezon produkcji, nie wiem jak wytrzymałabym taki dramatyzm! Osobiście mam nadzieję, że Matteo i Luna wyznają sobie miłość, wyjadą na wakacje, a po powrocie już oficjalnie będą razem!
Luna najprawdopodobniej wyjedzie na wakacje z rodzicami do Cancun, z czego bardzo się cieszy. Jedynym warunkiem jest zaliczenie pracy końcowej w Blake, ale raczej nie spodziewam się tutaj wielkich zaskoczeń, w końcu dziewczyna bardzo się nad tym projektem napracowała.
Nina natomiast, o ile dobrze zrozumiałam, wyjeżdża gdzieś z Ricardo (jeśli się mylę, co jest bardzo prawdopodobne, proszę mnie poprawić, ponieważ twierdzę tak na podstawie sceny w 79 odcinku, gdy razem ze swoim tatą siedzi w taksówce z walizkami), ale wyjazd opóźnia się przez nagłe rewelacje związane z Aną i Gastonem.
Myślę, że te dwa miesiące przerwy nie wpłyną zbytnio na relacje bohaterów - w końcu dla prawdziwej przyjaźni i prawdziwej miłości kilometry nie istnieją!

6. Konkurs wrotkarski.
Kompletnie nie wiadomo, czego spodziewać się na konkursie, ponieważ główni bohaterowie mieli po drodze wiele problemów, ich przeciwnicy są naprawdę dobrzy, a na dodatek Ambar komplikuje wszystko swoimi dziwacznymi planami, ale pomimo wszystko... Przecież to Jam&Roller, oni zawsze dadzą sobie radę!

Dodam tu jeszcze promo zapowiadające 80 odcinek, ponieważ uważam, iż jest naprawdę dobre, zupełnie jakby reklamowało pełen emocji film akcji! Nie ma w nim żadnych konkretnych informacji w kluczowych sprawach, co jest irytujące, ale naturalne - po części to właśnie element zaskoczenia czyni filmy wartymi oglądania. Tak więc mam nadzieję, że post się podobał. Czekam z niecierpliwością do wieczora!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz